Summercat

I'm so happy the snow has melted for Easter Holiday! That way we'll have a possibility to spend more time outside and avoid all the tasty food which my mum has prepared for Easter.
I actually didn't want to stay in home this year - the last Easter me and some friends of mine took a road trip to Budapest, Bratislava and Viena. Everything was so spontaneous and the time we spend there was awesome. I hope it wasn't the last trip like this and the next time I'll prepare a photo relation for you guys!

PS. Happy Easter!!
PS2. Don't you just love the song "Summercat"? It's my holiday number one ;)


Na szczęście śnieg, który zobaczyłam wczoraj już stopniał, dzięki czemu będę miała okazję do częstszych wyjść w święta i będę mogła choć na chwilę uniknąć wszystkich pysznych potraw, które zostały już przygotowane w moim domu (a wraz z nimi uniknę wielu kalorii;P).
Właściwie już dawno nie czułam tej świątecznej atmosfery, bo rok temu robiąc przerwę w przygotowaniach do matury wybrałam się ze znajomymi na wycieczkę do Budapesztu, Bratysławy i Wiednia. Wszystko przygotowywaliśmy spontanicznie, i to pewnie dlatego spędziliśmy tak miło ten czas. Mam nadzieję, że nie była to ostatnia taka spontaniczna wycieczka, a z następnej na pewno przygotuję dla was fotorelację.

PS. Wesołych Świąt!!

Labels:
jacket - Zara
blouse - Romwe
shorts - Levi's, DIY
bag - Topshop (similar here)
wedges - ASOS